Zabiegi na odchudzanie czy zamiast nich bielizna odchudzająca? A może opcja z połączeniem obu dla szybszego uzyskania pożądanego efektu? Każdy z wyborów ma swoich entuzjastów i przeciwników. Czy przystosowana do wyszczuplania bielizna jest nieodłącznym wspomagaczem w walce z plagą współczesności, czyli nadwagą?
Gros cennych i interesujących komentarzy znajdziemy na forach o tematyce odchudzania, gdzie komentujący wypowiadają się na temat skuteczności swoich metod odchudzania. Nie wszyscy stosują
gorsety, figi, ściskającą i modelującą bieliznę. Za najczęstszy powód niestosowania podaje się niewygodę i gusta, zwyczajnie nie wyobrazimy sobie siebie w bieliźnie o takich gabarytach.
Inni z kolei popierają odzież, która wspomaga
wyszczuplanie. Biustonosze Ava -
znajdź więcej -, czy wyszczuplające body są dla nich na porządku dziennym. Entuzjastom takiego rodzaju odzieży i bielizny zdarzało się kupowanie kilkunastu egzemplarzy tego „gatunku”, czy to z powodu kolekcjonowania szerszej garderoby, albo też nieudanych wcześniejszych rozwiązań.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że bielizna wyszczuplająca to przede wszystkim tworzenie dobrego wrażenia. Optyczne podkreślanie. Panie, muszą wiedzieć, że czynią to tylko dla samych siebie (może jeszcze męża), mogąc obserwować zmiany związane z figurą. Bielizna wyszczuplająca jako środek do odchudzenia nie uczyni nas chudszymi. Da tylko efekty powierzchowne, zwyczajnie chwilowe (zobacz: wyszczuplająca bielizna).
„Przegięcie” w sprawie modelującej bielizny kończy się beznadziejnie. Zbyt mocno spinająca
odzież masakruje skórę, zostawiając ślady i blizny. Samo chodzenie jest wówczas drogą przez mękę, zamiast cieszenia się z „lepszego wrażenia” przed lustrem pozostają zmagania z siniakami, zaczerwienieniami i obtartą skórą w okolicach intymnych.